Archiwum 06 października 2011


Kolega męża
Autor: furgonen
Tagi: kurier   dostarczyciel  
06 października 2011, 10:02

Mąż miał dobrego kolegę w przesyłkach kurierskich więc nie było problemu. Akurat traw chciał, że Ola była u swojej mamy i poprosiła mnie aby podlała jej kwiaty bo Maciek jest w delegacji szczerze nie wierzyła w tą jego delegację i miałam rację. Kiedy poszłam do jej mieszkania, aby podlać te kwiatki zobaczyłam Maćka i ta samą kobietę razem w łóżku. Oczywiście byli tak sobą zajęci, że mnie nie zauważyli wtedy wzięłam kamerę i nakręciłam tą cudowną delegację Maćka, miałam zdjęcia z restauracji w którym byli oni jakiś czas temu. Więc miałam dowody w komplecie. Tak jak Patryk mi mówił wysłałam je do Oli do jej rodziców jako przesyłki kurierskie. Kiedy Ola wróciła od rodziców natychmiast chciała mnie widzieć. Opowiedziała mi o przesyłce, ja z kolei wytłumaczyłam jej, że to ja to wysłałam bo inaczej by mi nie uwierzyła. Była mi wdzięczna.

Mężatka
Autor: furgonen
Tagi: kurier   mężatka   presyłka  
06 października 2011, 10:01

Od jakiegoś czasu jestem szczęśliwą mężatką. Mam wspaniałego męża. Ale nie o sobie chciałam napisać. Chciałam napisać o mojej przyjaciółce, która tak jak ja wyszła za mąż, ale rok wcześniej. Macika bo tak miał na imię jej mąż z naszej paczki nikt nie lubił. Ponieważ nie był zbyt przyjemny, taki gburowaty wiecznie nie zadowolony. Wszyscy się zastanawiali co Ola w nim widzi i za co go kocha. No dobra ale do rzeczy. Otóż pewnego dnia Patryk mój mąż przyjechał po mnie do pracy mieliśmy razem zjeść pyszną kolację na mieście. Kiedy zatrzymaliśmy się przy restauracji i tam weszliśmy zobaczyliśmy Maćka, z jakąś kobietą i to na pewno nie była Ola. Maciek trzymał ją za rękę. Wyglądali jak zakochani. Ja byłam w szoku. Chciałam jeszcze tego samego dnia powiedzieć o wszystkim Oli, ale Patryk mnie powstrzymał powiedział, że ma lepszy pomysł. Że lepiej abym osobiście jej tego nie mówiła bo stwierdzi, że jestem zazdrosna. Wymyślił, że zbierzemy odpowiednie dowody i anonimowo wyślemy je jako przesyłki kurierskie.

Bohater
Autor: furgonen
Tagi: mecz   piłka   bohater  
06 października 2011, 10:00

Biegałem po boisku i dryblowałem zupełnie jak na treningach. A co najważniejsze strzeliłem dwie bramki, które zadecydowały o zwycięstwie naszej drużyny. Byłem bohaterem. W podobnym charakterze odbyło się jeszcze kilka meczy. Lecz przed jednym z nich gdzieś zniknęły moje korki. Byłem załamany, przecież dzięki nim dobrze grałem. Musiałem wyjść na boisko w moich starych korkach. Przez pierwszych parę minut meczu grałem strasznie. W końcu podbiegł do mnie kolega, który wcześniej doradził i kupno korków i spytał co się ze mną dzieje. Powiedziałem mu o wszystkim, a on tylko zaśmiał się i zapewnił mnie, że tamte korki nie miały żadnej magicznej mocy. Po prostu powiedział mi te bzdury bym się odblokował i zaczął grac tak jak potrafię. W końcu to do mnie dotarło. Nie potrzebowałem magicznych korków. Już wiedziałem, że to wszystko moja zasługa.

Były Piłkarz
Autor: furgonen
Tagi: przesyłka   piłka   kurier  
06 października 2011, 09:57

Byłem piłkarzem. Z początku kariera zbytnio mi się nie rozwijała. Na treningach wszystko wychodziło mi wspaniale. Byłem najszybszy, wykonywałem efektowne triki i dryblingi i strzelałem przepiękne bramki. Wszyscy zachwycali się moją grą. I oczywiście tego samego oczekiwali ode mnie na meczach. Jednak na meczach coś mnie blokowało. Miałem jakiś wewnętrzny strach. Nie wierzyłem w swoje możliwości. Kibice śmiali się ze mnie, że jestem tylko treningowym piłkarzem. Wtedy podszedł do mnie kolega, który powiedział mi, bym zamówił w Internecie specjalne korki, dzięki którym piłkarz staje się pewny siebie. Chciałem w to wierzyć, więc zamówiłem te korki. Parę dni później kurier dostarczył przesyłki kurierskie do naszego klubu. Przeszukałem wszystkie przesyłki kurierskie. Wśród tych przesyłek kurierskich były moje korki. Już następnego dnia miałem okazję je wypróbować. Otóż graliśmy mecz z liderem ligi. Założyłem te korki i jakby grało mi się lepiej. Nagle nabrałem odwagi.